Dr Zaczyński: Nikt nie odważy się zdjąć obostrzeń. Należy się modlić, żeby nie było gorzej
Dr Zaczyński, który jest również członkiem Rady Medycznej przy premierze Morawieckim prognozował na antenie RMF FM, że zakażeń może być więcej, a obostrzenia zostaną z nami na dłużej.
– Szpitale może czekać teraz duże uderzenie kolejnej fali chorych, którzy postanowili przeczekać święta w domu. Oni pojawią się w tej chwili w SOR-ach. Plus kumulacja osób, które zachorowały przed kilkoma dniami – podkreślił lekarz.
– Granica wytrzymałości szpitali może być jeszcze bardziej testowana. Dlatego Rada Medyczna na pewno nie będzie rekomendować zdejmowania obostrzeń, dopóki znacznie nie spadnie liczba hospitalizacji. Nikt nie odważy się z tym nic zrobić. Raczej należy modlić się, żeby nie było jeszcze gorzej – dodawał.
Na pytanie, kiedy będzie lepiej, dr Zaczyński odpowiedział: "Wolę nie myśleć o majówce, a mieć wakacje".
Koronawirus w Polsce
Mamy 27 887 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem – podało Ministerstwo Zdrowia.
Resort podał również, że z powodu COVID-19 zmarło 241 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 713 osób. "Dzisiejsza wysoka liczba zgonów to wynik m.in. opóźnień w raportowaniu placówek medycznych spowodowanych okresem świątecznym" – zaznaczono w raporcie.
Lockdown
– Przedłużamy obowiązujące obostrzenia co najmniej do 18 kwietnia – mówił na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.
– Z jednej strony widzimy niewielki spadek dziennej liczby zachorowań, ale trzeba pamiętać, że jest to związane z okresem świątecznym. Reprezentatywne informacje pojawią się w kolejnych dniach – podkreślił Niedzielski.
Z tego powodu – jak tłumaczył polityk – okres obowiązywania obostrzeń wprowadzonych przez rząd będzie przedłużony co najmniej do 18 kwietnia.